WYCIECZKA DO ZAKOPANEGO 2022 R.

W dniach od 9 do 13 maja 2022 r. młodzież z naszego ośrodka wraz z opiekunami udała się na wycieczkę do Zakopanego. Celem naszej wyprawy był wypoczynek połączony z okazją zobaczenia piękna naszej przyrody, która budziła się z zimowego snu. Jak się okazało w wysokich partiach Tatr było jeszcze sporo pokrywy śnieżnej.

W pierwszym dniu wycieczki w drodze do Zakopanego odwiedziliśmy Częstochowę. Udaliśmy się do Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze, gdzie osoby chętne uczestniczyły w ceremonii odsłonięcia obrazu Matki Bożej oraz we mszy świętej. Następnie ruszyliśmy w dalszą drogę. Po przyjeździe do Zakopanego zostaliśmy zakwaterowani w pensjonacie „Pokoje Gościnne Maria Stachoń”, był czas na odpoczynek, odświeżenie się, a następnie obiadokolacja i czas wolny. Kto czuł się na siłach mógł udać się na zwiedzanie Zakopanego i Krupówek.

Następnego dnia śniadanie, a po nim wyruszyliśmy na Spływ Dunajcem, który trwał około 2 godz. Zaczynał się w Sromowcach Wyżnych, gdzie dojechaliśmy autokarem, a kończył w Szczawnicy. Podczas spływu podziwialiśmy piękno polskiej i słowackiej przyrody, niesamowity krajobraz Pienin, niesamowite Trzy Korony i Sokolnica. Po przypłynięciu do Szczawnicy zwiedziliśmy Zamek DUNAJEC w Niedzicy, który znajduje się na prawym brzegu Zbiornika Czorsztyńskiego. Po jego zwiedzeniu spacerowaliśmy po zaporze. Jest to punkt widokowy, którego nie mogło zabraknąć na naszej mapie wycieczki. Z zapory podziwialiśmy widok na Zamek w Niedzicy, w oddali na przeciwległym brzegu dostrzec można ruiny Zamku w Czorsztynie, a na samej tamie znajduje się elektrownia wodna. Po tych atrakcjach udaliśmy się do pensjonatu na obiadokolację i odpoczynek. 

W środę po śniadaniu udaliśmy się na Krupówki, gdzie mogliśmy zakupić pamiątki, oscypki, a także skosztować regionalnych potraw. Całą grupą udaliśmy się kolejką linową na Gubałówkę, gdzie przy wspaniałej pogodzie jaka nam towarzyszyła  podziwialiśmy panoramę Zakopanego oraz Tatr. Dotarliśmy do wyciągu krzesełkowego na Polanie Szymoszkowej i podziwialiśmy piękne widoki. Po udanych podbojach Gubałówki i Krupówek wróciliśmy do pensjonatu na obiadokolację. Po chwili odpoczynku wyruszyliśmy na termy do Chochołowa. Każdy korzystał z atrakcji we własnym zakresie. Kto co lubi gdzie cieplej, szybciej, gdzie więcej bąbelek, wiry i fale. Po wyczerpującym dniu wróciliśmy do pensjonatu na wypoczynek. 

Czwartek zapowiadał się bardzo ciekawie, a mianowicie spacer Doliną Strążyską i podejście pod wodospad Siklawica. Historię Tatr przybliżył nam przewodnik. Opowiadał o roślinności, drzewach, skałach. Całą grupą dotarliśmy na Polanę Strążyską, gdzie była chwila odpoczynku. Stąd część grupy ze względu na trudniejszy, kamienisty, momentami stromy odcinek trasy udała się pod wodospad Siklawica. Po zrobieniu zdjęć zeszliśmy na polanę do grupy, która tam czekała i ruszyliśmy w drogę powrotną do autokaru. W drodze do pensjonatu odwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, które wybudowane zostało jako votum za ocalenie życie Papieża Jana Pawła II po zamachu 13 maja 1981 roku. Następnie udaliśmy do Parku Fatimskiego na terenie sanktuarium, gdzie umieszczony został ołtarz przy którym Jan Paweł II odprawił mszę św. w Zakopanem pod Krokwią w czasie pielgrzymki 6 czerwca 1997 roku. Po zwiedzaniu sanktuarium udaliśmy się do pensjonatu, gdzie czekał na nas obiad. Po obiedzie chwila na odpoczynek bo współorganizator wycieczki pan Łukasz przygotował dla nas niespodziankę. Było to spotkanie z rodowitym góralem, który przybliżył nam góralskie zwyczaje i obyczaje , opowiedział o stroju góralskim, a także zagrał na skrzypcach oraz zaśpiewał kilka piosenek góralskich i biesiadnych. Nie mogło zabraknąć ogniska i pieczenia kiełbasek. Wspólnie spędzony wieczór w super atmosferze przy pięknej pogodzie cóż więcej potrzeba, tym bardziej, że nieubłaganie zbliżał się koniec wycieczki. Ostatniego dnia po zjedzeniu śniadania wymeldowaliśmy się z pensjonatu i ruszyliśmy w drogę powrotną. W planie było zwiedzenie skoczni Wielka Krokiew, lecz była niedostępna w tym dniu dla turystów. Wobec tego udaliśmy się do Wadowic na kawę i kremówki. Wszyscy byli z tego faktu zadowoleni. Ruszyliśmy w dalszą drogę powrotną do Słupcy.

Dziękujemy wszystkim uczestnikom, że byliście z nami, za wspólnie spędzone chwile, za uśmiech i radość, które są potrzebne nam wszystkim.